Na koniec lutego ścisnął mróz i daje się we znaki ale u mnie pojawiły się nieśmiałe oznaki wiosny. Uszyłam pierwsze kurki i zajączki. Na razie wygrzewają się w moim domu. Jestem pewna, że niedługo powędrują w świat, niech no tylko wiosna nastanie 🙂
Wiosenne dekoracje uszyte na domowej maszynie do szycia z resztek różnych materiałów. Wykończenie ręczne.